stadnina konisiów xD

Heul Doch

Wybiega za klaczą

Corrida

Wbiega i kładzie się na.. materacu (?)

Heul Doch

Wchodzę
-Wiem że jestem upierdliwy ale cię lubię i chce być tam gdzie ty-wywalił jęzor

Corrida

zaśmiała się
-a mi wcale nie przeszkadza twoje towarzystwo xP też cie lubie

Heul Doch

-Wiedziałem !-powiedział i wrył zadek na materac do Cor xD

Corrida

-... albo sie jeszcze zastanowie... gdzie mi tu z brudnymi kopytami?! xP - szturchnęła go pyszczkiem - jak ja to lubie robic

Heul Doch

-Pierwsze słowo do dziennika !-powiedział i wstał
-Zaraz wracam-wybiegł i wytarł kopyta w wilgotną trawę i wrócił
-Są czyste-pokazał kopytka i wrył zadzio z powrotem na materac

Corrida

-aajjjj! idź bo cie normalnie zgwałce któregoś pięknego dnia - powiedziała i zaśmiała się XD

Heul Doch

-Dajesz-zaśmiał się i machnął ogonem lol

Corrida

-ha! chciałbyś! xP

Heul Doch

-No pewnie-zaśmiał się i skubnąl klacz za uszkiem

Corrida

-lyyyy - wystawiła jęzor i skubnęła ogierka w ... brzuszek (eee no... schodzi coraz niżej <lol2> xP)

Heul Doch

-Tiaaa..-zaśmiał się i parsknął
-Zamknij drzwi bo mama zobaczy c(:

Corrida

-ajj... nie mam drzwi misiu - zaśmiała się

Heul Doch

Uśmiechnął się
-Tylko mi nie uszkodź narządów, bo wyjdzie na to samo jakbym się spotkał chrapa w chrapę z ludziem-zaśmiał się